piątek, 24 września 2021

Jurrien Timber - raport i analiza

Od pamiętnego półfinału Ligi Mistrzów z Tottenhamem minęło już niemal 2,5 roku. Z Amsterdamu odeszło wielu graczy stanowiących o sile tamtego zespołu: zarówno tych sprowadzonych z innych klubów Eredivisie (Ziyech, Schone), jak i piłkarzy, którzy przeszli przez akademię Joden (Frenkie De Jong, Dolberg) bądź też byli w niej od samego początku swojej przygody z futbolem (Veltman, De Ligt, Van De Beek). Dziś Ajax wciąż jest w Champions League. Obecną edycję zaczął z przytupem, demolując w Lizbonie Sporting. Podobnego rozpędu nabrali w lidze, aplikując po kilka bramek każdemu, kto się napatoczy. I w dalszym ciągu imponują stylem, a istotnymi postaciami w zespole stają się kolejni wychowankowie z Ryanem Gravenberchem, Devyne Renschem i Jurrienem Timberem na czele. Dziś spróbuję przedstawić sylwetkę ostatniego z tego tercetu.



Rodzice Jurriena pochodzą z Curacao, lecz na świat przyszedł - razem ze swoim bratem bliźniakiem Quintenem i rok od nich starszym Dylanem - w Holandii, a dokładniej rzecz biorąc w Utrechcie. Z piątki rodzeństwa ta trójka postawiła na futbol. Od wczesnego dzieciństwa wychowywała ich jednak wyłącznie matka. Ojciec został na Karaibach i od dawna nie utrzymuje z rodziną kontaktu. Dlatego też kilka lat temu zmienili nazwisko z należącego do ojca "Maduro" na "Timber" od matki. Obaj do De Toekomst trafili z akademii największego krajowego rywala Ajaxu, Feyenoordu. Więcej o życiu Timberów, a w szczególności o Jurrienie, można przeczytać w tym miejscu. Ja natomiast po tym krótkim wstępie przejdę już do konkretów.

Kariera Timbera nabrała niebywałego rozpędu w zasadzie w ciągu roku kalendarzowego. Oficjalny debiut w pierwszym zespole Ajaxu zaliczył 7 marca 2020 roku w przedostatniej kolejce sezonu 19/20 przeciwko Heerenveen. Jesienią 2020 roku nie grał jeszcze regularnie w pierwszej drużynie, natomiast już od stycznia przebojem wdarł się do wyjściowej 11-stki Joden, będąc pewnym punktem ekipy, która sięgnęła po mistrzostwo i puchar kraju oraz dotarła do ćwierćfinału Ligi Europy. Błyskawicznie doczekał się również pierwszego powołania do reprezentacji. Frank De Boer zaprosił go na pierwsze w nowym roku zgrupowanie kadry i pozwolił zadebiutować przeciwko reprezentacji Szkocji, a następnie zabrał go na Euro. Tam wystąpił w trzech z czterech meczów Oranje.

Jurrien z powodzeniem może występować zarówno na środku obrony, jak i na prawej stronie defensywy. W młodzieżowych zespołach Ajaxu i reprezentacjach U17 (z którą zresztą zdobył Mistrzostwo Europy, zdobywając bramkę w finale) i U19 pełnił najczęściej rolę full-backa, ale już w zespole U19 Joden, prowadzonym przez Johna Heitingę, został przesunięty na środek formacji obronnej. Notabene Heitinga w czasach kariery zawodniczej również grał zwykle na jednej z tych dwóch pozycji, ale to w zasadzie jedyne, co ich łączy. Podobnie jego rolę widzieli szkoleniowcy Jong Ajaxu oraz Eric Ten Hag, choć ten ostatni potrafi w trakcie meczu przesunąć go ze środka na bok defensywy. 

Timber nie ma imponujących warunków fizycznych jak na środkowego obrońcę (wg różnych źródeł 179-182 cm wzrostu), ale podobnie jak choćby Daley Blind dysponuje innymi atutami, które pozwalają mu niwelować te niedostatki. Przede wszystkim zachowuje niebywały spokój pod presją. Nawet gdy jest naciskany, nie widać w jego ruchach i poczynaniach paniki, braku zdecydowania. Co więcej, często wręcz "wymusza" pressing, przytrzymując dłużej piłkę w miejscu, aby w ten sposób otworzyć w wyższej strefie czy to miejsce do dryblingu dla siebie, czy też do podania do "uwolnionego" partnera. Im rywal wyżej podchodzi, tym większy staje się jego wpływ na atak pozycyjny. W pierwszym meczu Champions League przeciwko wysokiemu pressingowi Sportingu zanotował niemal 95% skuteczność podań, zaś w Eredivisie jest obecnie liderem w tej statystyce i jednym z raptem trzech piłkarzy, którzy utrzymują ten wskaźnik na poziomie +90% (93,1%, za nim są Bruno Martins Indi oraz Gernot Trauner). Bez dwóch zdań Jurrien jest stworzony dla zespołów grających cierpliwy atak pozycyjny i budujących grę krótkimi podaniami penetrującymi.





W Eredivisie przeciwnicy Ajaxu rzadziej niż w rozgrywkach europejskich stosują wysoki pressing. Ograniczają się raczej do średniego/niskiego bloku i zachowania kompaktowości. Ajax zaś zawsze dąży do uzyskania przewagi liczebnej w pierwszej fazie ataku, toteż niezależnie, czy rywal w pierwszej linii ma jednego, dwóch czy trzech zawodników, Joden zawsze starają się mieć przynajmniej jednego więcej. To sprawia, że zawsze znajdzie się jeden spare man, który korzysta ze swobody i atakuje z piłką, zdobywając przestrzeń i wyciągając tym samym z drugiej linii rywala, co z kolei prowadzi do otwarcia bloku obronnego w wyższej strefie. Każdy z trójki Timber/Blind/Martinez sprawdza się w tej roli doskonale. Pierwszy z nich bardzo pewnie czuje się z piłką przy nodze i jak zaznaczyłem wcześniej, zachowuje chłodną głowę, gdy jest naciskany, a często wręcz dąży do takich sytuacji. Ma bardzo dobrą świadomość przestrzenną, zbiera dane z otoczenia i nie pozwala się zaskoczyć czy to atakiem od przodu, czy od pleców. Przy tym błyskawicznie zauważa otwierające się opcje i umie wykonać precyzyjne podania nawet w niezwykle wąskich korytarzach. Jego decyzyjność z piłką przy nodze już teraz, w wieku 20 lat, stoi na wysokim poziomie. 






W pierwszej fazie ataku Jurrien bywa także wykorzystywany jako bezpieczna opcja wycofania, szczególnie gdy prawy obrońca bądź drugi stoper są naciskani od przodu, a inne wybory są zamknięte. Timber stara się utrzymywać głębię za swoim kolegą z drużyny, by w razie braku możliwości przegrania piłki do przodu gracz w posiadaniu miał sposobność wykonania podania wstecznego, a Ajax recyrkulacji futbolówki i budowania ataku na nowo/w inny sposób. Ze swoim opanowaniem, świadomością przestrzenną i techniką podań pod pressingiem nawet naciskany po otrzymaniu wycofania jest w stanie utrzymać posiadanie i znaleźć wyjście z sytuacji, zmienić stronę czy znaleźć wolnego gracza w którymś z dostępnych sektorów.




W budowaniu ataku przez Ajax dość charakterystyczne jest, że podopieczni Erika Ten Haga starają się nie przeładowywać przesadnie pierwszej linii build-upu. Szczególnie, jeśli przeciwnik nie jest zainteresowany wysokim pressingiem. Optymalne rozwiązanie to jeden gracz więcej plus bramkarz. Czyli przy trójce z przodu rywala czwórka przed blokiem, przy dwójce trójka, przy jednym napastniku dwóch stoperów. Nie więcej. Tak więc jeśli któryś z defensywnych pomocników dropuje w linię obrony, tworząc ze środkowymi obrońcami trójkę budującą atak, a rywal ma tylko jednego napastnika w tej strefie, wówczas jeden ze stoperów przesuwa się za niego, starając się stworzyć przewagę wewnątrz bloku obronnego. Przy wysokim pressingu te rotacje są tym bardziej cenne, gdyż obrońca przesuwając się wyżej znika z pola widzenia pressującego napastnika, w związku z czym łatwiej mu wyjść z cover shadow i stworzyć optymalny kąt podania dla gracza z piłką do złamania pierwszej linii pressingu. Krótko mówiąc, pierwszą fazę ataku pozycyjnego cechuje bardzo duża elastyczność i płynność, a obrońcy nie są ściśle przywiązani do konkretnych stref. Timber doskonale odnajduje się w takim systemie. Jest mobilny, energiczny, dobrze ocenia sytuację i szybko dostrzega wolne strefy. Umie przesuwać się za plecami rywala, uciekać z cienia, tworzyć przewagi w konkretnych sektorach. Nie zawsze musi być bezpośrednim adresatem podania. Swoim ruchem może ściągnąć na siebie dodatkowego gracza, co może odblokować linię podania do innego partnera z zespołu.







Kiedy przychodzi mu występować na prawej obronie, gra w sposób zbliżony do Philippa Lahma z czasów Bayernu Guardioli. Tzn. Nie trzyma się szeroko linii i nie obiega za każdym razem skrzydłowego jak większość bocznych obrońców. Zamiast tego ustawia się bardziej centralnie, w prawej półprzestrzeni, gdzie pomaga w budowaniu drugiej fazy ataku, zapewnia większą kompaktowość po stracie i stanowi "łącznik" pomiędzy na ogół mocno przeładowaną lewą stroną a słabą stroną. Stąd może lepiej reagować na boiskowe wydarzenia i podejmować decyzje w zależności od tego, czego drużyna potrzebuje: czy wyskoczyć do pressingu, czy cofnąć się na pozycję, czy obiegać skrzydłowego od środka, czy też przesunąć się szerzej i obiegać go od linii, a może zająć jakąś wolną, otwartą pozycję w środku pola. Stąd też może w większym stopniu wpływać na grę swoim dryblingiem, podaniami i świadomością przestrzenną. Mając go (czy też Mazraouiego) w półprzestrzeni, Ajax może sprawniej zmieniać stronę ataku, a także otwierać linię podania bezpośrednio do ustawionego szeroko przy linii skrzydłowego, przesuwając się na bardziej ofensywną pozycję (co pokażę poniżej na przykładzie akcji z Schuursem i Neresem). Natomiast nawet gdy dostaje piłkę szerzej, nie ma problemu ze ścinaniem do środka na słabszą nogę, jeśli tylko widzi, że to najkorzystniejsze dla zespołu rozwiązanie. Charakterystyczne dla niego jest też to, że zawsze idzie do końca za akcją. Nawet, jeśli ostatecznie nie dostane piłki, potrafi ruszyć w pole karne czy na wolne pole tylko po to, by zabrać ze sobą obrońcę i ułatwić zadanie graczowi z piłką, stworzyć mu więcej czasu i miejsca na decyzję. Trudno go więc zaliczyć do grona obiegających i dośrodkowujących bocznych obrońców (kiedy oczywiście bywa ustawiany tam, a nie na środku obrony). Najlepszym przykładem wszystkiego, o czym napisałem w tym akapicie niech będzie jego ostatnia bramka przeciwko Cambuur, którą również zamieszczę poniżej.








Jak już wspomniałem, Timber jest dobrym dryblerem jak na swoją pozycję. Ma szybką prawą nogę, dynamiczne "odejście" w pierwszym kroku, a do tego znakomity balans ciałem i feint w stylu Frenkiego De Jonga. Umie się odnaleźć na małej przestrzeni, błyskawicznie zmienić kierunek prowadzenia piłki czy zagrać krótką kombinację, one-two z kolegą z zespołu, wysoce zaawansowany technicznie. Korzysta z tych umiejętności jednak niemal wyłącznie w określonych okolicznościach (brak innych opcji do gry, wyjście spod pressingu, sytuacja 1 vs 1 na skrzydle w izolacji, itp.), nie robi niczego na pokaz, żadnych "popisówek".







Co natomiast można powiedzieć o Jurrienie od strony defensywnej? Na pewno to, że z rzadka gra "na wyprzedzenie". Styl Ajaxu wymaga skracania pola gry przez linię obrony i agresywności na piłkarzach pierwszej linii przeciwnika, stąd też piłkarze tacy Tagliafico czy Martinez łapią dużo kartek. Timber w obronie gra podobnie, ale nie nieco mniejszym ryzyku. Nie wychodzi aż tak często i zdecydowanie z linii za swoim rywalem, a nawet jeśli, to raczej wypycha go z kluczowych stref, zabiera mu miejsce, "siedzi" na plecach, nie daje się obrócić niż próbuje wejść między niego a piłkę nim zdoła ją przyjąć.  Ta różnica jest widoczna w ilości przechwytów, których Martinez ma wyraźnie najwięcej w zespole (2,6 na mecz), o ponad 1,5 więcej od Holendra. Natomiast jeśli zachodzi konieczność wyjścia wyżej za cofającym się w głąb boiska napastnikiem, to zwykle dobrze reaguje, szybko ogranicza mu miejsce i równie szybko odbudowuje ustawienie. Nie dysponuje nadzwyczajnymi warunkami fizycznymi, niemniej jednak nie unika gry w kontakcie, dużo pracuje rękoma, stoi nisko na nogach. Kiedy przeciwnik dostaje futbolówkę tyłem do bramki, stara się wyczekać z próbą odbioru na odpowiedni moment zamiast natychmiast wkładać nogę i ryzykować faul. Te popełnia najczęściej, gdy przegrywa już pozycję i rywal jest w stanie obrócić się z piłką, wtedy ratuje się niezgodnie z przepisami. Z kolei w sytuacjach bliżej własnej bramki, kiedy widzi, że zostawienie swojej strefy wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem i w pobliżu znajduje się ktoś, kto mógłby wbiec w opuszczony przez niego sektor, nie wychodzi wysoko za napastnikiem i zostawia sobie metr czy dwa na reakcję. Dużo "pracuje" głową, stara się regularnie kontrolować sytuację za swoimi plecami, żeby nie pozwolić nikomu wbiec przed siebie, szczególnie przy dośrodkowaniach (choć zdarzają mu się sporadycznie chwile zawahania). Nie jest dominujący w powietrzu, co stara się nadrabiać oceną sytuacji, ustawianiem się i przewidywaniem. Mimo swojego młodego wieku nie waha się krzyknąć czy pokazać partnerowi, by wrócił, przesunął się bądź zmienił krycie. Nie ma najmniejszych problemów z boiskową komunikacją, obojętnie czy gra u boku Blinda, czy Martineza.













Ostatni akapit poświęcę jego grze 1 vs 1 w obronie. W tym elemencie jest bardzo dobry. Stara się utrzymać niską pozycję i "otwartą" sylwetkę, nie iść "na raz". Ma właściwy timing wejść, unika gwałtownych ruchów, by nie dać złapać się off balance, co ułatwiłoby atakującemu wygranie pojedynku. Jest bardzo sprawny i mobilny na małej przestrzeni, zwrotny i z niskim środkiem ciężkości, co dodatkowo ułatwia mu bronienie. Nie ma natomiast eksplozywności i szybkości takiego Alphonso Daviesa na dłuższym dystansie, więc z bardzo szybkimi skrzydłowymi/napastnikami przy podaniach na wolne pole może miewać nieco problemów (podobnie jak z silnymi fizycznie i solidnymi technicznie rosłymi napastnikami w grze powietrznej i tyłem do bramki). Niemniej jednak nawet wówczas wie, jak się przemieszczać, by przynajmniej ograniczyć tę przestrzeń, spowolnić atakującego i poczekać na wsparcie. 





Sam jestem wielkim fanem Jurriena, choć tak dynamicznego rozwoju jego kariery nie spodziewałem się nawet w najśmielszych snach. W ciągu 1,5 roku przebił się z Jong Ajaxu do reprezentacji Oranje, a media już łączą go z czołowymi klubami Europy, z PSG, Borussią i 
Tottenhamem na czele. Mam jednak nadzieję oglądać go jak najdłużej pod skrzydłami Erika Ten Haga, zaś za kilka lat chętnie zobaczyłbym go w klubie jego marzeń i "moim" zarazem - Barcelonie. Oby do tego czasu Duma Katalonii wróciła na właściwe tory i odbudowała się finansowo, strukturalnie, a także piłkarsko. 

Plusy:
+ Inteligencja/wysokie boiskowe IQ
+ Gra 1 vs 1 w obronie
+ Świadomość przestrzenna
+ Elastyczność taktyczna i pozycyjna
+ Swoboda z piłką przy nodze: prowadzenie, drybling, podania
+ Zdobywanie przestrzeni podaniami i dryblingiem
+ Opanowanie i spokój pod presją rywala
+ Gra na 1-2 kontakty
+ Zwrotność i przygotowanie motoryczne
+ Leadership i komunikacja
+ Zamykanie dużych przestrzeni w kontratakach
+ Odbudowywanie pozycji
+ Asekuracja

Minusy: 
- Szybkość na dłuższym dystansie
- Gra w powietrzu przeciwko wyższym rywalom
- Starcia fizyczne z silniejszymi przeciwnikami
- Ryzykowny styl gry w pierwszej fazie ataku
- Blokowanie cieniem (do dopracowania)
- Unikanie przerzutów/dłuższych podań
- Brak dośrodkowań

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz